Jedną z moich ulubionych form spędzania wolnego czasu są wycieczki piesze, zwłaszcza po terenach zalesionych i górach. Uwielbiam kontakt z naturą oraz niezbyt intensywny, za to długotrwały wysiłek fizyczny. Cudownie jest też oddychać świeżym, nieskażonym spalinami powietrzem.
Dwa lata temu skończyłem trzydziestkę, jestem więc w wieku, w którym dbanie o zdrowie staje się szczególnie ważne. Kontakt z naturą i wysiłek bardzo pomagają je zachować. W dzisiejszych czasach człowiek na każdym kroku narażony jest na stres, co sprawia, że efektywny odpoczynek staje się niezmiernie ważny. Spędzenie kilku godzin przed telewizorem bądź upicie się do nieprzytomności na pewno efektywnym odpoczynkiem nie jest, w ten sposób tylko sobie szkodzimy.
Natomiast spacer po lesie może naprawdę pomóc nam ukoić nerwy i odprężyć się. Wszechobecna zieleń i charakterystyczne odgłosy przestrajają nasz mózg na fale alfa, które cechują również efektywny sen i medytację. Dzięki badaniom częstotliwości fal mózgowych zbawienny wpływ lasu jest więc naukowo potwierdzony.