Jak mało kto uwielbiam zajmować się pielęgnacją swojego ukochanego ogrodu, do którego przychodzę zawsze po swojej pracy lub weekendami. Zawsze, nawet gdy padam z nóg i teoretycznie nie mam na nic już więcej siły, odnajduję pokłady niespożytej energii w sobie, gdy tylko przekroczę próg mojego ogrodu. Ogród i działka są moim drugim domem, a nawet swoją wagą i znaczeniem przekraczają jak dla mnie mój główny dom, w którym mieszkam. Ostatnio, gdy już powinnam była dawno leżeć w łóżku i spać, aby wstać wcześnie rano do pracy, cały czas coś robiłam w ogrodzie i kończyłam pielić swoje grządki, żeby były przygotowane na wzrost nowych rośli i warzyw, których u mnie pod dostatkiem jest. Niejednokrotnie zdarzało mi się zaspać w ogrodzie i wstać do pracy nie z łóżka w moim mieszkaniu. lecz z łóżka przenośnego lub materaca w moim ogrodzie. Może trochę taka postawa graniczy z przesadną manią czy też obłędem jakie mnie dopadły w związku z moim zamiłowaniem do mojego ogrodu, niemniej jednak nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej.
Losowe artykuły:
Ekologiczne domy Home for Life
Ekologiczne domy Home for Life
Nie sztuką jest zbudować dom, sztuką jest go potem utrzymać! Nowoczesne technologie budowlane i architektoniczne dają jednak nadzieję na przyszłość....