Śląsk- jest to region Polski, w którym panuje dość specyficzna gwara. I choć na co dzień nie stanowi to większego problemu to w pewnych okolicznościach możemy poczuć się dość zaskoczeni. Szczególnie polskie kulinaria są nieco inaczej nazywane na śląsku. A zatem należy pamiętać, że na Śląsku „karminadle”, „sznycel” i „mielone” to są trzy określenia na kotlety mielone. Tymczasem w innych rejonach Polski „sznycel” to płaski kotlet, a „karminadle” w ogóle nie występują. Następnie mamy „eintopf”, czyli gęstą zupę, którą można przyrównać do dania jednogarnkowego. Popularne na Śląsku „amoloki” to cukierki miętowe. Zaś „bajlaga” to zwykła kanapka. Możemy też się poczuć zaskoczeni, kiedy ktoś przyrządzając potrawę poprosi nas o podanie „cymtu”, czyli cynamonu. Zaś typowe dla tego regionu kulinaria to oczywiście kluski śląskie nazywane tam „czorne kloski” albo też „gumiklyjzy”. Natomiast „sznit z fetym” oznacza po prostu kanapkę ze smalcem. Jak widać- nazwy śląskie są czasem tak różne od naszych, że trudno je zrozumieć. Dlatego jadąc na Śląsk warto mieć kogoś znajomego do pomocy przy tłumaczeniu.